Pilot szybowcowy USAAF - sylwetka

Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 165
Rejestracja: 18 paź 2018, o 16:00
Lokalizacja: Warszawa

Pilot szybowcowy USAAF - sylwetka

Post autor: Grzegorz »

Czy forum byłoby zainteresowane szczegółowym opisem tego, jak do rekonstrukcji historycznych zbudować sylwetkę pilota szybowcowego Army Air Forces?

Wprawdzie rekonstruujecie coś innego, ale gdyby ktoś chciał od czasu do czasu urozmaicić sobie pokazy to pilot szybowcowy zawsze będzie pasował do spadochroniarzy, w tym do pathfinderów już choćby z racji tego, że w terenie obie te formacje występowały w jednym miejscu i czasie. Niejeden pilot szybowcowy USAAF miał prawo do noszenia CIB, bo tyle czasami „mu się zeszło” zanim (zgodnie z rozkazem dla pilotów) przedarł się na tyły, że był z piechotą na froncie i obejmował go już regulamin noszenia CIB.

Gdyby było zainteresowanie sylwetką pilota szybowcowego AAF to napiszę Wam tu podręcznik, jak ją zbudować.
„Patriotyzm jest cnotą ziejących nienawiścią” - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Krzysiek
Sergeant | Pathfinder
Sergeant | Pathfinder
Posty: 3660
Rejestracja: 28 sty 2011, o 19:37
Lokalizacja: Legionowo
Kontaktowanie:

Re: Pilot szybowcowy USAAF - sylwetka

Post autor: Krzysiek »

Ja mam taki pomysł żeby przekuć potem te informacje w pdfa
i udostępnić go do ewentualnego pobrania w formie pojedynczego pliku.

Ewentualnie go poszerzać w miarę przypływu nowych informacji od Grzegorza.
GRH FIVE-O-DEUCE (502nd PIR 101st Airborne)
https://502-101airborne.pl


"Im głupszy dowódca, tym trudniejsze zadania mu powierzają."

Obrazek
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 165
Rejestracja: 18 paź 2018, o 16:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pilot szybowcowy USAAF - sylwetka

Post autor: Grzegorz »

Jest to świetna propozycja, bardzo zdroworozsądkowa.

Po raz pierwszy nie zmarnowałoby się to, co bym przygotował z takiego zakresu tematycznego. Kiedyś już pisywałem podobne doradcze rzeczy w necie, choć na nieco inne tematy z zakresu drugowojennej US Army i jak jakaś GRH się rozwiązywała to znikała wraz z nią strona www, forum i całe encyklopedie różnych rzeczy, jakie pisałem. Chyba najbardziej szkoda mi takiej „encyklopedii furażerkologii” US Army i USAAF z rozbiciem na każdą nitkę, lamówkę i wszystko inne. Włożyłem w to olbrzymią energię, czas, poświęcenie i… dziś już nie ma tego z przyczyn powyższych, a ja nie zdążyłem zrobić back-upu przed spaleniem się komputera. Takiej encyklopedii, jaką wtedy opracowałem już nie odtworzę w stu procentach.

Dlatego pomysł z pdf-em jest świetny. Wiedząc to z góry będę pisał podręcznik budowy sylwetki pilota szybowcowego i jako posty na forum, i jednocześnie w Wordzie już ze starannym makietowaniem zawartości, aby w pdf-ie wyszła z tego estetyczna książka. Bo to będzie prawie jak książka ze względu na wielkość zakresu tematycznego. Sama tylko „czapkologia USAAF” i „furażerkologia USAAF” będą stanowiły olbrzymie rozdziały. W żadnych książkach, ani na żadnych forach, ani na żadnych stronach www nie ma tego na takim poziomie szczegółowości, jak ja to zrobię.

Podręcznik być może Wam się przyda, ponieważ przy Waszym oszpejowaniu ogólnym w niektórych sytuacjach przerobienie się na pilota szybowcowego będzie bardzo łatwe, szybkie i tanie. Nie będzie tak w odtwarzaniu każdej sytuacji historycznej, ale w niektórych tak właśnie będzie. A pilot szybowcowy zawsze mocno i ciekawie ubarwia taką GRH, jak Wasza. Nie ma takiej operacji powietrznodesantowej, w której pilot szybowcowy USAAF – przedzierając się na tyły zgodnie z rozkazem gen. Arnolda – nie mógłby spotkać spadochroniarzy, albo wręcz chwilę z nimi powalczyć, bo i tak przecież się zdarzało w co najmniej dwóch operacjach na ETO a na CBI to już w ogóle.

Poza tym, dla obniżenia Waszych kosztów, pewne rzeczy mógłbym Wam pożyczać na pokazy statyczne, żeby pokazać właśnie także pilota szybowca CG-4A. Wszystko do uzgodnienia.

No to biorę się do pisania podręcznika. Prawa autorskie przekazuję na Waszą GRH, nie będzie żadnych blokad z dystrybucją pdf-a dla każdego, kto będzie go chciał.

Ponieważ mozolnie odtwarzam olbrzymie straty w materiałach historycznych, jaki mi się spaliły w ostatnim komputerze, więc zróbmy tak, że pierwszy pdf będzie nosił informację „Wydanie I”, a jeśli tylko zobaczę, że coś można dopisać to będę robił nowego pdf-a z informacją „Wydanie II”, „Wydanie III” itd.

Mam nadzieję, że wyjdzie kiedyś z tego interesująca rekonstrukcja pilota szybowcowego AAF.
„Patriotyzm jest cnotą ziejących nienawiścią” - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 165
Rejestracja: 18 paź 2018, o 16:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pilot szybowcowy USAAF - sylwetka

Post autor: Grzegorz »

Wrzucam do konsultacji. Wstępnie tak widziałbym systematykę tego opracowania. Jeśli ma to być rzecz bardzo solidna dla rekonstruktora historycznego to wyjdzie z tego książka, ale trudno 8-)

______________________________________________________________________


Spis treści

I. Wstęp

II. Pilot szybowcowy USAAF – czyli kto?

III. Decyzja: Pilota szybowcowego w jakiej randze odtwarzamy?

IV. Pilot szybowcowy USAAF – okres doświadczalny

V. The Officerꞌs Guide sobie – życie sobie

VI. Pilot szybowcowy USAAF „od stóp do głów”

1. Skarpetki i buty
2. Spodnie i paski
3. Koszule i krawaty ogólnie, galanteria metalowa epoki Art Déco
4. Koszula jako główny mundur
5. Góra munduru Class A-1/A-2 i Class B-1/B2 oraz podoficera/oficera dyżurnego
6. Service Cap – „czapkologia USAAF”
a) czapki
b) jakie otoki na czapki
c) jakie orły (Cap Devices) na czapki USAAF
d) jakiej czapki nie nosimy i czy aby na pewno?
e) czy pozyskujemy replikę czapki garnizonowej?
f) jak pozyskać najtaniej czapkę oryginalną
7. Garrison Cap (Field Cap, Overseas Cap) – „furażerkologia” USAAF
a) furażerki regulaminowe
b) furażerki z wojskowych sklepów PX
8. Hełmy, gogle, okulary przeciwsłoneczne
9. Dodatki stylistyczne epoki Art Déco

VII. Pilot szybowcowy USAAF – okres wczesny, Stany Zjednoczone

VIII. Pilot szybowcowy – przebazowania, ćwiczenia, loty cargo na tyłach, „snatching” w strefie przyfrontowej
1. Ubiór
2. Wyposażenie, uzbrojenie

IX. Pilot szybowcowy operacyjny
1. Ubiór
2. Wyposażenie, uzbrojenie

X. Pilot samolotowy z przymusu operacyjnym pilotem szybowcowym…
…i co z tym fantem zrobić w rekonstrukcji wojsk powietrznodesantowych US Army

XI. Falerystyka

XII. Posłowie

XIII. Bibliografia

XIV. Polecana literatura uzupełniająca

XV. Źródła fotografii
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2019, o 14:38 przez Grzegorz, łącznie zmieniany 8 razy.
„Patriotyzm jest cnotą ziejących nienawiścią” - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 165
Rejestracja: 18 paź 2018, o 16:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pilot szybowcowy USAAF - sylwetka

Post autor: Grzegorz »

Kończę pisać wstęp tej książki, a tymczasem zrobiłem okładkę o proporcjach boków 1:1,41, czyli jak w A4, żeby pasowała do ładnego PDF-a, jaki na finał zrobię.

Obrazek

Wszystkiego dobrego na Święta i Nowy Rok :D
„Patriotyzm jest cnotą ziejących nienawiścią” - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 165
Rejestracja: 18 paź 2018, o 16:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pilot szybowcowy USAAF - sylwetka

Post autor: Grzegorz »

Hello,

Nie wiem, czy choć jedna osoba „z utęsknieniem” czeka na moją książkę, ale na wszelki wypadek informuję, że piszę ją, więc jeśli ktoś rzeczywiście czeka to uprzejma prośba o cierpliwość. Owszem, miałem zahamowanie prac, nie ukrywam, ale odkąd zadeklarowałem, że ją dla Was napiszę to w krótkim czasie pochowałem dwie osoby spośród moich najbliższych (tatę i ciocię), a takie wydarzenia „krzywą entuzjazmu” do kultywowania jakichś hobby osłabiają, że tak powiem. Na forum też mnie nieco mniej z tego powodu. Ale wracam do pisania. A głównie do niekończącego się fotografowania różnych rzeczy, szykowania z tego ilustracji, obrabiania w Photoshopie zdjęć własnych i historycznych itp. Jest to bardzo czasochłonne.

Dobra wiadomość w tym wszystkim jest taka, że o ile nieraz wspominałem tutaj, że mam masakryczne straty w różnych materiałach na temat „WWII US Airborne” po spaleniu się HD (nowiutkiego i amerykańskiego, by the way) w poprzednim komputerze to teraz zebrałem do rzeczonej książki taki materiał, jakiego nie ma w żadnych innych książkach i na żadnym forum poświęconym amerykańskim militariom z II wojny, a w każdym razie nie na taką skalę, jaką ja dam w tym, co dla Was zaplanowałem. Sam jestem zaskoczony tym, ile rzeczy udało mi się zebrać i ile z nich posłuży do tego, co stanowi ulubione amerykańskie porzekadło w naszym hobby „A picture is worth a thousand words”. Tak właśnie będzie w dużej mierze – kiedy jest potrzebny tekst to jest, ale są w końcu setki historycznych zdjęć, które komentują się same i nie ma co do nich pisać, a jedynie należy je umieszczać w stosownych rozdziałach i tylko z małym podpisem.

Książka będzie obszerniejsza niż myślałem, zatem jeszcze raz prośba o cierpliwość, ponieważ – nie wiem, czy to wiadomość zła, czy dobra – jestem „szczególarzem” i perfekcjonistą, a tacy są wymagający wobec samych siebie, a to zabiera czas.

Pozdrowienia –

Grzegorz
„Patriotyzm jest cnotą ziejących nienawiścią” - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 165
Rejestracja: 18 paź 2018, o 16:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pilot szybowcowy USAAF - sylwetka

Post autor: Grzegorz »

Przed chwilą skorygowałem spis treści. Jeśli są jakieś uwagi, albo życzenia, to proszę o nie.

Pozdrawiam -

Grzegorz
„Patriotyzm jest cnotą ziejących nienawiścią” - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 165
Rejestracja: 18 paź 2018, o 16:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pilot szybowcowy USAAF - sylwetka

Post autor: Grzegorz »

Książka się pisze. Nie wrzucam jej tutaj w charakterze postów, bo tego jest za dużo, a utrzymanie prawidłowej grafiki też byłoby niemożliwe. Ilustracji będą setki. Na razie mam napisane ok. 140 stron. Już widzę, że ostatecznie wyjdzie coś około 300 stron. Tak więc prośba o cierpliwość.
„Patriotyzm jest cnotą ziejących nienawiścią” - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Krzysiek
Sergeant | Pathfinder
Sergeant | Pathfinder
Posty: 3660
Rejestracja: 28 sty 2011, o 19:37
Lokalizacja: Legionowo
Kontaktowanie:

Re: Pilot szybowcowy USAAF - sylwetka

Post autor: Krzysiek »

To jest chyba jeden jedyny pozytyw wynikający z panującego stanu rzeczy, że w końcu można skończyć zaczęte książki.
Czy to czytać, czy tak jak w Twoim przypadku pisać :)

Osobiście czekam z niecierpliwością na kolejne pozytywne wieści 8-)
GRH FIVE-O-DEUCE (502nd PIR 101st Airborne)
https://502-101airborne.pl


"Im głupszy dowódca, tym trudniejsze zadania mu powierzają."

Obrazek
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 165
Rejestracja: 18 paź 2018, o 16:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pilot szybowcowy USAAF - sylwetka

Post autor: Grzegorz »

Cześć Wszystkim,

W związku z pandemią zrobiłem dla Was coś specjalnego w ramach tej książki. Do tej pory pisałem wszystkie rozdziały jednocześnie, w zależności od nastroju do danego tematu w danym dniu, ale teraz docisnąłem jeden rozdział i go skończyłem.

Na PM poprosiłem Krzysztofa o pomoc w dystrybucji tego rozdziału wśród Was, ponieważ skrypt forum nie oferuje ładowania PDF-ów.

Napisałem mianowicie cały rozdział o skarpetkach i butach. Wyszło 40 stron i zrobiłem z nich PDF-a (4,61 MB). Mam nadzieję, że Krzysztof roześle tego PDF-a do wszystkich członków Waszej grupy. Nie wiem, czy inne polskie grupy z zakresu US WWII Airborne też jakoś tam kibicują tej mojej książce, ale jeśli jesteście zaprzyjaźnieni z podobnym do Was rekonstruktorami to też możecie tego PDF-a im wysłać.

Co z tym wszystkim ma wspólnego pandemia?

Czytam i słyszę nieustannie, że po odmrożeniu handlu, w tym galerii handlowych, ma być w nich bardzo tanio, szczególnie w firmach, które już zdążyły zbankrutować, albo są na krawędzi bankructwa. Handlowcy tacy mają ponoć wysprzedawać się bardzo tanio, aby choćby tylko zminimalizować swoje straty. W związku z tym może się okazać, że będzie teraz epokowa szansa na zakup tanich butów do rekonstrukcji pilota szybowcowego. Mam na myśli głównie półbuty do mundurów garnizonowych, jak np. cywilne komercyjne Monk Strapy „private purchase”, które były bardzo popularne w USAAF, a w 2019 roku wróciły do mody męskiej i teraz jest ich pełno i nie za takie horrendalne ceny, jakich żądają producenci replik półbutów US Army z II wojny. To jest właśnie ta obecna szansa na radykalne obniżenie sobie kosztów rekonstrukcji USAAF-owca i cały ten mój rozdział w PDF-ie jest temu poświęcony, choć oczywiście głównie jest on historyczny, jak cała książka w trakcie pisania. Chyba na całym świecie zresztą spadły ceny na wiele towarów. Piękne, stare (używane), stylowe Monk Strapy - jak z USAAF - w bardzo dobrym stanie można też kupić za grosze na US eBayu.

Ale mam też na myśli inne buty i być może olbrzymie obniżki cen w sklepach w związku z wysprzedawaniem się za półdarmo, bo klienteli teraz będzie mało na wszystko. Weźcie w obecnych warunkach pandemii pod lupę także sklepy kowbojskie i dla harleyowców. Dlaczego? Wszystko zrozumiecie po przeczytaniu tego rozdziału VI w jego części poświęconej butom. Jeśli ktoś będzie chciał odtwarzać pilota szybowcowego USAAF wówczas kowbojki i inne buty omówione w tym rozdziale – a nie będące w sposób intencjonalny bardzo drogimi replikami butów wojskowych – też będą pasowały do rekonstrukcji pilota. Skoro ta książka ma być podręcznikiem, zatem ten rozdział nie koncentruje się na oczywistościach, jakie znane są z innych książek i z netu, ale na doradztwie, jak zdobyć poprawne historycznie buty nie za takie horrendalne ceny, jakie funkcjonują za repliki różnych butów US Army z II wojny.

Wy jesteście wygami w rekonstrukcji US WWII Airborne, ale gdyby tak chciał do Was kiedyś dołączyć na przykład ktoś nowy, kto jeszcze w ogóle nie parał się rekonstrukcjami, i taki ktoś chciałby przy Was odtwarzać postać pilota szybowcowego USAAF to treści z tego mojego rozdziału i całe w nim doradztwo powinno być dla takiego kogoś bardzo przydatne. W każdym razie mam nadzieję, że tak będzie, ponieważ piszę w tym rozdziale (i w całej książce) o takich sprawach, o jakich nigdzie się nie pisze. Wbrew pozorom literatura o militariach (bardzo dobra zresztą) pisana nieraz przez wybitnych znawców i kolekcjonerów jest tylko częściowo literaturą dla rekonstruktorów. Rekonstruktor musi mieć jeszcze inny zakres szczegółowości niż w książkach o poszczególnych militariach.

Kilka uwag technicznych i innych do tego, co widać w PDF-ie, jaki dostaniecie od Krzysztofa.

1. Okładka jest przeze mnie zaprojektowana i gotowa, ale na razie jej nie pokazuję, bo chcę, żeby była niespodzianka, nie tylko w Polsce. Jest ona w stylu skromnej elegancji i jest zupełnie inna, niż wrzuciłem tutaj wcześniej.

2. W związku z powyższym PDF rozpoczyna się nie od okładki, ale od takiej karty, która w książkach drukowanych jest pomiędzy okładką, a kartą przedtytułową, czyli rozpoczyna się od karty tytułowej. Finałowo będzie ona trochę inna, bo teraz zaznaczyłem, że to tylko wersja robocza fragmentu rozdziału VI.

3. Chciałem, żeby USAAF-owski klimat był w całej książce, więc wszystkie niebieskości, jakie tam zobaczycie, czyli tinty i ramki są w heraldycznej barwie USAAF, czyli w ultramarynie. Patrzyłem na moje naszywki USAAF i dobrałem w Photoshopie ultramarynę najbliższą tej USAAF-owskiej – Pantone 072C (HEX/HTML 10069F).

4. ISBN na razie jest puste. Książka będzie normalną książką, tyle tylko, że e-bookiem. O ISBN wystąpię, gdy będą ją już kończył.

5. Proszę o zaufanie, gdy pada w książce fraza „znane jest zdjęcie”, albo „znane są zdjęcia”. Książka będzie miała setki zdjęć mojego autorstwa i setki zdjęć z prawami autorskimi charakterystycznymi dla publikacji niekomercyjnych, bo taką będzie książka. Nic natomiast nie będzie „podkradane” do tej książki. Jeśli piszę „znane jest zdjęcie” to znaczy, że je znam lub mam, ale jest ono czyjąś prywatną własnością i nie mogę go użyć. O wykorzystanie kilku wybitnie ciekawych zdjęć z prywatnych kolekcji wystąpię zresztą do ich właścicieli i jeśli uzyskam zgodę na ich publikację to oczywiście będzie to miało odzwierciedlenie w rozdziale „Podziękowania / Acknowledgments”.

6. Już obecnie jest do książki wybitny konsultant i konsultował parę spraw wręcz do tego rozdziału, który dostaliście. To mój przyjaciel Michał Różyński, prezes Stowarzyszenia „Odwach”, wieloletni rekonstruktor historyczny naszych polskich 1. SBSpad i 1. DPanc PSZ. Zawodowy historyk po UAM, kostiumograf polskich i zachodnich filmów wojennych, kolekcjoner brytyjskich i PSZ-owskich militariów i ogólnie „brytofil” najwyższej próby. Michał konsultuje wybrane elementy brytyjskie na omawianych przeze mnie pilotach szybowcowych USAAF. Chodzi głównie o sprawy ubiorcze i webbingowe, ale zobaczymy, może jeszcze coś innego wystrzeli po drobiazgowej analizie fotografii pilotów szybowcowych USAAF. Na razie Michał odkrył na USAAFmenie z IX TCC taką sensację, że omal obaj nie spadliśmy z krzeseł. Na opisie tego zdjęcia poległ już niejeden autor, ale Michał wyczaił to coś po prostu genialnie. Będzie to coś opisane w następnym podrozdziale pt. „Spodnie i paski”.

7. Zdjęć pilotów szybowcowych USAAF jest jak na lekarstwo, albo i sto razy mniej. Nikt należycie nie zadbał o ich historię i jest to skandal podkreślany przez samych tych pilotów, o czym też będzie mowa w mojej książce i to nie jeden raz. Ale przy tym wszystkim poznając tę moją książkę trzeba pamiętać o fundamentalnej kwestii: Pod bardzo wieloma względami pilot szybowcowy USAAF to po prostu pilot USAAF. Podlegał takim samym zjawiskom, jak wszyscy inni piloci samolotowi, tym bardziej, że niejeden pilot szybowcowy USAAF był też pilotem samolotowym (zdarzali się nawet myśliwscy). Staram się dawać wszystkie możliwe zdjęcia pilotów szybowcowych, jakie są dostępne, ale jeśli w niektórych aspektach wspieram się zdjęciami ogólnie pilotów USAAF, aby pokazać pewne szczegóły to znaczy, że pilot szybowcowy w danym przypadku absolutnie nie różnił się czymkolwiek od ogólnych trendów USAAF-owskich.

8. Ciąg ilustracji w tym rozdziale jest taki, że korzystniej będzie wyświetlać PDF-a w trybie: „Widok – Wyświetlanie strony – Dwie strony”.

9. W całej książce jest wprowadzony bardzo rygorystyczny podział na zdjęcia historyczne, zdjęcia komercyjne (ofert militariów) i na zdjęcia mojego autorstwa. Każde zdjęcie jest precyzyjnie opisane co jest czym. Nie ma ani jednej sytuacji, że jakaś replika czegoś ma udawać oryginał, żeby książka była „atrakcyjniejsza”. Jest tych zdjęć replik zresztą bardzo mało. Są one po to, żebym jedne z nich mógł polecać (wraz z uzasadnieniem dlaczego), a inne wręcz przeciwnie – również z uzasadnieniem. Jeśli ma to być podręcznik rekonstrukcji pilota szybowcowego USAAF to ma to głęboki sens, tym bardziej, że bywa na rynku nieuczciwa praktyka żądania cen wyższych za słabe repliki niż za oryginały w stanie bardzo dobrym lub bliskim idealnemu. Wszystko w książce jest wytłumaczone. W ramach zdjęć mojego autorstwa również jest wprowadzony równie rygorystyczny system informacyjny. Nie ma na świecie kolekcjonera, który byłby zdolny do pokazania na bazie kolekcji swojej i innych kolekcjonerów wszystkich możliwych konfiguracji mundurowych pilota szybowcowego USAAF. W związku z tym będę pracował na oryginalnych militariach mundurowych, ale żeby pokazać jak najwięcej możliwych wariantów mundurów będę dokonywał na nich pewnych przetasowań elementów falerystyki. Wszystko będzie opisane, że jest to konfiguracja na potrzebę podręcznika. Nic nie będzie udawało oryginału po jakimś pilocie szybowcowym. Nie jest to książka-katalog kolekcjonerski (chociaż do pewnego stopnia jest), ale przede wszystkim praktyczny poradnik, jak najtaniej przygotować sobie wszystkie militaria do odtwórstwa historycznego pilota szybowcowego USAAF. Wszystko, co napisałem w niniejszym punkcie 9 będzie dla Was rozpoznawalne już w tym rozdziale VI, który mam nadzieję Krzysztof Wam roześle.

To chyba na razie tyle.

Pozdrowienia!

Grzegorz
„Patriotyzm jest cnotą ziejących nienawiścią” - Oscar Wilde
Odpowiedz