M1 Carbine w rękach spadochroniarzy US (ETO 1944-1945)

[POLAND1st2FIGHT]

Jak w temacie, czyli o wykorzystywaniu karabinków M1 ze standardową drewnianą kolbą przez spadochroniarzy podczas kampanii w Europie Zachodniej. Odpowiednie odesłania do literatury przedmiotu oraz zdjęcia ilustrujące takie fakty mile widziane.

[Krzysiek]

Na otwarcie dwie fotki:

Michel De Trez: At The Point of No Return



Mark Bando: The 101st Airborne From Holland to Hitler's Eagle's Nest

[gagus]

@ Łukasz, wklejone przez Ciebie zdjęcie pochodzi prawdopodobnie z etapu szkoleń. świadczyłby o tym fakt, że żaden z uwiecznionych na nim skoczków nie ma charakterystycznych wzmocnień mundurów, przyszytych na kolanach i łokciach.

[POLAND1st2FIGHT]

To jest bardzo możliwe - z racji trochę odmiennego zakresu przedmiotowego w rekonstrukcji musicie mi wybaczyć, bo mogę nie zwrócić uwagi na detale, które dla Was są oczywiste . Zasugerowałem się podpisem fotografii, który datował zdjęcie na 5 czerwca .

[gagus]

nie ma sprawy, wszak uczymy się wymieniając się wiedzą tylko początkowy okres szkoleń może akurat tłumaczyć obecność karabinka m1 w stałej kolbie. a z podpisami bywa niestety różnie...

[Krzysiek]

Zdjęcie, które wrzucił Łukasz może pochodzić z MTO, bo tam
spadacy używali M1 Carbine i jest to dobrze udokumentowane.
Ot taka mała dygresja... a wieczorem przejrzę jeszcze trochę
zdjęć.

[Krzysiek]

Mark Bando: 101st Airborne: The Screaming Eagles in World War II

S-2, 501st PIR, Holandia (co ciekawe na carbinie jest granat nasadkowy M9A1)



F/501st PIR, Belgia

[Jackson]

Słabo widać ale raczej stała:

[KamilM]

Chyba warto zauważyć, że na żadnym z prezentowanych zdjęć nie ma ładownicy zamocowanej na kolbie.

[DLong]

Pytanie pada dlaczego ?