Obszerne posty poświęciłem na zrelacjonowanie ćwiczeń sił „airborne” na Sycylii, które gen. Gavin bardzo krótko wspomina w jego książce „Wojna i pokój w erze przestrzeni międzyplanetarnej”. Mamy też wątek o naszywkach Airborne Command.
Teraz czas na szerszy kontekst zarówno noszenia tych naszywek, jak i realnych działań w terenie żołnierzy te naszywki noszących. Jak wcześniej wspominałem start do tych ważnych ćwiczeń odbywał się z lotniska Comiso, a lądowanie (wraz z ćwiczebnym desantem i atakiem) miał miejsce na lotnisku Ponte Olivo i w jego okolicy. W tamtym czasie żołnierze sił „airborne” (a co najmniej oddziały piechoty szybowcowej) nosiły naszywki Airborne Command.
Na poniższym zdjęciu wszyscy żołnierze mają te naszywki, ale w tym wątku nie to jest najważniejsze, bo od tego mamy wątek naszywkowy Airborne Command. Tutaj mamy sytuację zaraz po lądowaniu szybowców w Ponte Olivo. Jest to niezwykle ciekawe zdjęcie ze wspomnianych sierpniowych ćwiczeń (także pathfinderów) w 1943 roku. Widzimy wczesne szybowce CG-4A i wózek M4A1 z ckm-em M1917A1 - wielka rzadkość w materiałach fotograficznych związanych z amerykańskim szybownictwem wojskowym.
Zapraszam do pokazywania zdjęć żołnierzy z naszywkami Airborne Command, ale tym razem już w konkretnych sytuacjach polowych, czy to z ćwiczeń, czy z realnego pola walki.
Airborne Command w terenie i w akcji
Airborne Command w terenie i w akcji
- Załączniki
-
- Airborne Command.jpg (134.93 KiB) Przejrzano 12115 razy
„Patriotyzm jest cnotą ziejących nienawiścią” - Oscar Wilde